Jan Szczepkowski, Senność, 2011 | olej/płótno | 150 x 100 cm
Jan Szczepkowski ur. 1975 r. w Sanoku. Zajmuje się malarstwem i rysunkiem, pracą pedagogiczną oraz konserwacją zabytków. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, na Wydziale Malarstwa w pracowniach prof. J. Waltosia, prof. G. Bednarskiego, prof. J. Orbitowskiego i prof. Z. Lutomskiego. Autor wystaw indywidualnych oraz uczestnik wielu wystaw zbiorowych.
Malarstwo Szczepkowskiego jest lekko teatralne, artysta stawia widza niczym w pozycji obserwatora spektaklu, inspiruje go śmierć i miłość. Kolorystyka i sposób malowania dają efekt jakby silikonowego światła. Nazywany malarzem nurtu neoromantyzmu.
Gdy wyobrażamy sobie artystę romantycznego, w naszym umyśle od razu pojawia się stereotypowy wizerunek melancholijnego, chorującego na niespełnioną miłość i suchoty mężczyzny, który wokół szyi okręcił sobie zbyt długi, zwiewny szal. Rzadko pamiętamy o tym, że to właśnie romantycy obdarzyli twórców szczególną mocą i potęgą. Artysta doby romantyzmu to kreator przez wielkie K. Jego sztuka czyni cuda. Podobnie jak Taumaturg z obrazu Jana Szczepkowskiego, swoimi dłońmi powołuje do istnienia nowe, autonomiczne byty. Jest demiurgiem, który może tworzyć i niszczyć.
Jan Szczepkowski, podobnie jak wielu jego romantycznych poprzedników, skupia się na kreacyjnym aspekcie sztuki. Podczas procesu twórczego rozbija na kawałki rzeczywistość z dawnych lat, utrwaloną na starych obrazach i fotografiach, następnie zaś, używając pozornie nieprzystających do siebie fragmentów, składa ją od nowa, tworząc tajemnicze, surrealne uniwersum pełne nowych, ukrytych treści. Powstają przesycone erotyzmem kompozycje, w których próżno jednak szukać pejzażowego sztafażu…
Obrazy Jana Szczepkowskiego lokują go jako artystę poza sztuką aktualną, a za to w samym środku historycznej ciągłości malarstwa. To wynik niezwykłego wyrafinowania jego sprawności warsztatowej, umiejętności malowania realistycznego, ale nie pozbawionego silnych elementów teatralizacji. Także wybór tematów, skoncentrowanie na człowieku w kontekście aktu, portretu, sceny rodzajowej, czyni go bliskim krewnym zarówno Rubensa, jak i twórców Nowej Rzeczywistości. Nie znaczy to, że Jan Szczepkowski jest twórcą anachronicznym, raczej jest ponadczasowy. Jego malarstwo nie jest łatwą i powierzchowną publicystyką, a stara się stawiać pytania głębsze i ilustrować odwieczne problemy życiowe, czasami nawet budując moralitety.
Jeśli jesteście Państwo zainteresowani nabyciem tego obrazu, zapraszam do kontaktu.