Humanoidalny robot Sophia artystka

Humanoidalny robot Sophia artystką?

Obejrzałam ciekawy odcinek „Kobiety na krańcu świata” Martyny Wojciechowskiej o humanoidalnym robocie imieniem Sophia. Wyprodukowany przez firmę Hanson Robotics z Hongkongu, obdarzony sztuczną inteligencją, aby uczyć się i dostosować do ludzkich zachowań oraz pracować z ludźmi, okazała się być również artystką. Dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji stworzyła z włoskim artystą Andrea Bonaceto autoportret, który na międzynarodowych aukcjach internetowych można było kupić za 3 miliony dolarów. Oczywiście o cenie zadecydował rynek, czyli kolekcjonerzy, którzy chcieli kupić to dzieło.

Zapytałam też sztuczną inteligencję na Chat GPT czy to wartościowe dzieło sztuki czy tylko wytwór komputerowy? I oto, co otrzymałam w odpowiedzi:

„Dzieło sztuki autoportret Sophii, stworzone we współpracy z malarzem Andreą Bonaceto, jest nietypowym połączeniem sztuki tradycyjnej i nowoczesnych technologii. Sophia jako humanoidalny robot jest programowana do wykonywania różnych czynności, w tym malowania. Współpraca z Bonaceto pozwoliła na stworzenie tego autoportretu, który jest unikalnym zderzeniem człowieka i technologii.

Ocena wartości tego dzieła sztuki zależy od różnych czynników i może być kwestią subiektywną. Niektórzy mogą docenić pomysłowość, innowacyjność i niezwykłość stworzenia autoportretu przez robota, co może przyczynić się do uznania go za wartościowe dzieło sztuki. Inni mogą wątpić w wartość artystyczną takiego dzieła, uważając je bardziej za wytwór komputerowy niż prawdziwą sztukę.

Jednak warto pamiętać, że wartość dzieła sztuki nie zawsze jest tylko kwestią samego przedmiotu, ale także kontekstu historycznego, artystycznego i społecznego. Autoportret Sophii może rozpoczynać fascynującą dyskusję na temat związku pomiędzy człowiekiem a technologią, a także eksplorować granice tradycyjnej definicji sztuki.

Ostateczne określenie, czy jest to wartościowe dzieło sztuki, czy wyłącznie wytwór komputerowy, pozostaje jednak zależne od indywidualnych odczuć i przekonań każdego widza.”

A co Ty sądzisz na ten temat?