Obraz w eleganckim wnętrzu

Dzieła sztuki są nośnikiem statusu społecznego

Dzieła sztuki są nośnikiem statusu społecznego – wynoszą swojego właściciela do statusu mecenasa sztuki. Oznacza to, że ludzie na pewnym poziomie rozwoju duchowego i finansowego niejako automatycznie są miłośnikami sztuki odwiedzają muzea, galerie sztuki, czytają książki, znają marszandów i doradców sztuki.

Tworząc dobrą kolekcję sztuki stajemy się podmiotem kulturotwórczym, przekazujemy nasze dziedzictwo przyszłym pokoleniom. Znany marszand z początku XX wieku Joseph Duveen powiedział, że sztuka ma większe znaczenie niż mamona. Kupując wielką sztukę, w istocie kolekcjonerzy kupowali sobie nieśmiertelność, jakby na wieki splatając swoje nazwiska z nazwiskiem wielkiego twórcy – wtedy Leonarda, Botticellego czy Rafaela. Dziś może to być: Fangor, Kantor, Malczewski, Nowosielski, Witkacy, Beksiński, Bereźnicki…

Zgadzamy się z tym w pełni i stoimy na stanowisku, że tu przede wszystkim ważna jest odpowiednia selekcja i dobór dzieł sztuki. Jak wiadomo, nie wszystkie obrazy będą miały znaczenie historyczne oraz artystyczne, a przy tym dodatkowo pozwolą pomnażać kapitał –  tylko dzieła sztuki wysokiej jakości, twórców z ugruntowaną pozycją na rynku sztuki.

Na świecie ludzie bogaci i wpływowi są kolekcjonerami sztuki, bo oprócz osiągnięć zawodowych mają swoją pasję, którą chętnie rozwijają i nią żyją. Wiedzą, że może pozostać po nich piękna kolekcja dzieł sztuki, z którą będą utożsamiani na wieki.

Zachęcamy do rozmów na temat sztuki w dwóch aspektach: artystycznym oraz inwestycyjnym.

Na zdjęciu obraz Kiejstuta Bereźnickiego, Scena wieczorna, 1968 r.