Bolesław Cybis (1895 – 1957) – „Boże Narodzenie w Łowiczu”, 1930
W połowie lat 20-tych XX w. Cybis wyprawił się w Łowickie. Wtedy to uległ wpływowi łowickiego folkloru, włączając do swoich prac wizerunki wiejskich dziewczyn w barwnych strojach, niejednokrotnie przydając im wyrafinowane pozy i melancholijny wyraz. Jego zainteresowanie ludowością połączyło się z podziwem dla dawnych mistrzów sztuki europejskiej i poprzez tego rodzaju fuzję wyrażała się wielka indywidualność artysty.
„Boże Narodzenie w Łowiczu” odznacza się monumentalną, wielopostaciową kompozycją i staranną reżyserią świateł. Perłowe karnacje modeli wyłaniają się z ciemnego tła, a jedynie detale roślin i elementy stroju nasycone są barwą. Dzieło, choć sugeruje to tytuł, nie nosi w sobie pierwiastka ikonografii chrześcijańskiej związanej z narodzinami Chrystusa. Dziecko zawinięte w białą chustę jest okazywane widzowi przez nagą, piękną dziewczynę, której głowa przybrana jest w dożynkowy wieniec z kłosów i kwiatów. Przez to kojarzy się z boginią Florą, której jeden z najważniejszych wizerunków w nowożytnej sztuce europejskiej stworzył Sandro Botticelli.
„Boże Narodzenie w Łowiczu” należy do czołówki muzealnych obrazów Bolesława Cybisa. Ze względu na wysoki stopień groteski, tak przecież charakterystycznej dla tego malarza, staranną reżyserię kompozycyjną oraz malarską pieczołowitość, może być śmiało zestawione z uważanymi za najważniejsze jego pracami: „Primaverą” (1936, Muzeum Narodowe w Warszawie), „Toaletą” (1928, dwie wersje w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy) czy „Chinką” (około 1928, kolekcja prywatna).
„Boże Narodzenie w Łowiczu” zostało zaprezentowane w 1935 roku w Carnegie Institute w Pittsburghu, największej w Ameryce Północnej placówce organizującej wystawy sztuki współczesnej z całego świata.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę nam wszystkim przede wszystkim zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności. Niech spełniają się nasze marzenia, a radość i dobry humor nigdy nas nie opuszczają. Życzę nam wzruszeń przy kontemplacji pięknej sztuki i otaczania się tylko jej najpiękniejszymi przedstawieniami.
Wesołych Świąt!